Peptydy miedzi obecnie stosowane są w kosmetykach głównie w formie protein zawierających jony miedzi. Od dawna bada je Loren Pickart, Loren Pickart jest  twórcą miedzy innymi opatentowanego kompleksu z trojpeptydami miedzi GHK-Cu (glycyl-l-histidyl-l-lysine: copper), który występuje naturalnie w ludzkich tkankach. Miedź jest niezbędna do syntezy kolagenu, bierze udział w procesach gojenia, syntezie melaniny, odpowiada za “spójność“ tkanek. Jak wynika z badań dr.Loren Pickarta mieszki włosów są źródłem komórek macierzystych dla skóry. Dr Pickart zaobserwował znaczne powiększenie mieszków włosów w miejscu stosowania GHK-Cu. Przeprowadzone badania dowiodły iż zastosowane peptydy miedzi powiększają mieszki włosów 4-8 krotnie i zwiększają wzrost włosów w ciągu 14 dni. Inne badania przeprowadzone przez Bernarda Kalisa (Uniwersytet w Reim), który wykorzystał analizę fototrichogramową i wykazał, że peptydy miedzi spowodowały zmianę stanu uśpienia włosów (telogen) w stan wzrostu włosów (anagen). Hide Uno zauważył, że minoxidil stymuluje głównie wzrost drobnych włosów (vellus) a peptydy miedzi są bardziej efektywne w zamianie tych włosków w dojrzałe włosy. Dlatego połączenie minoxidilu i peptydów miedzi będzie miało rewolucyjne działanie.
 





Według badań Dr Loren Pickarta
stosowanie peptydów miedzi powoduje:


- przyspieszenie gojenia ran
- wygładzenie zmarszczek, zwiększona jędrność skóry
- wzrost stężenia glikozaminoglikanów i elastyny
- działanie przeciwzapalne i antyoksydacyjne
- przyspieszenie odrostu włosów i wzrost ich grubości
  

.
 



Wpływają na produkcje kolagenu typu III - ten typ zdecydowanie przeważa w skórze młodych osób, by po menopauzie i później... stanowić tylko nieznaczna część w stosunku do typu I. Odpowiada za jędrność i sprężystość tkanek, to dzięki niemu skóra twarzy dzieci jest taka ładna, a blizny goją się szybko. Jednym z docelowych zastosowań peptydów jest właśnie usuwanie blizn. Może degradować uszkodzony kolagen w miejscu blizn, a na jego miejsce tworzyć nowy. Są nawet badania, sugerujące jakoby peptydy były mocniejsze pod względem “prokolagenowym” nawet od tretinoiny (badanie na 30 ochotnikach, którzy stosowali peptydy przez miesiąc i u których zanotowano po tym czasie średni przyrost prekursora kolagenu 70% w porównaniu do 40% po tret).